Ogrodnicze skarby w Gminie Wyry

OGRODNIK PIOTREK I JEGO DYNIE

W ogrodzie państwa Danielczyków w Wyrach wyrosły dwie olbrzymie dynie. Mniejsza waży jedyne 199 kg, zaś większa o 67,5 kg więcej. Same dynie budzą zainteresowanie mieszkańców gminy, ale także kolegów ogrodnika, który je wyhodował. Jest nim 14-letni syn Państwa Danielczyków – Piotrek. Na co dzień uczeń II klasy Gimnazjum, a popołudniami i w czasie wolnym amator ogrodnik. Udało się mu także wyhodować cukinię giganta, która była ozdobą wyrskich dożynek.

- Bardzo się cieszę, że syn ma taką pasję. Sam wszystko wymyśla, szuka w Internecie, przygotowuje i dba o swoje rośliny – dodała mama Piotra.

Rozmowa z Piotrem Danielczykiem, czternastoletnim ogrodnikiem z Wyr.

- Skąd u czternastolatka taka pasja?

- Rodzice mają gospodarstwo. Zawsze pomagałem i jakoś zainteresowała mnie uprawa warzyw. W tym roku oprócz dyni, cukinii oraz pomidorów (schowanych w szklarni) wyhodowałem super słodkie arbuzy. Mam plan, by mój warzywniak powiększyć. W przyszłym roku zrobię dwa razy większą szklarnię, a także zasadzę różne warzywa.

- A jak ci się udało stworzyć tak ogromne dynie, użyłeś specjalnych nawozów, nasion?

- Napisałem przez Internet prośbę o nasiona do ogrodnika, rekordzisty Polski, który wyhodował dynie ważącą 640 kg. Dostałem cztery, ale tylko dwa wzeszły.

- By warzywo tak urosło musi mieć odpowiednie warunki, nawozy…

- Jesienią ubiegłego roku przygotowaliśmy ziemię, czyli zmieszaliśmy ją z obornikiem. W kwietniu nasiona wysiałem do małych doniczek, a w drugiej połowie maja przesadziłem je do gruntu. Podlewałem, obrywałem żeńskie kwiaty, doglądałem, by moje dynie rosły. Nie podlewałem ich żadnymi dodatkowymi nawozami. Urosły, są potężne, ale nie tak, jak u ogrodnika rekordzisty. W przyszłym roku może trzeba je trochę wspomóc nawozami, by były jeszcze większe.

- Co zrobisz z tymi gigantycznymi dyniami?

- Na razie pojadą na wystawę do szkoły. Do zjedzenia się nie nadają. Są za twarde i łukowate, pewnie pójdą na pasze dla zwierząt. Takie okazy uprawia się dla nasion, które w przyszłym roku zostaną wysiane. Może z nich wyrosną jeszcze większe dynie. Zamierzam też jeszcze raz poprosić o nasiona rekordzisty i poeksperymentować jeszcze raz. Ciekawe czy w przyszłym roku uda mi się wyhodować jeszcze większe dynie.

- Gratulujemy wyników i życzymy dalszych sukcesów ogrodniczych.

powrót